Lasy, ścieżki, bezdroża...
Środa, 30 marca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rower
Dzisiaj mieszało się, jak w kociołku.
Do Epica przygotowałem koła na nowych oponach Conti X-King 2,2". Całość zalałem mlekiem NoTubes i zamieszałem;) Ciśnienie standardowo ok. 1,9 - 2,0 atm. Tylna opona ma niesamowitą trakcję, w miękkim terenie dosłownie wgryzała się w glebę. Na twardym podłożu, przy szybkich zakrętach trochę dryfowała, ale wszystko pod pełną kontrolą. Granicę przyczepności zawsze sygnalizowała dziwnym odgłosem, to chyba efekt odkształcania się dość wysokich bocznych klocków bieżnika. Jedyny odczuwalny minus, to dość mocne odkształcanie się opony przy tak niskim ciśnieniu - trochę pływa. Schwalbe spisują się przy takich ciśnieniach o wiele lepiej.
Na Epicu jeździłem po raz pierwszy od jesieni i miałem wrażenie, że ten rower jest szybszy ode mnie;) Wydawało mi się, że cały czas mogę przyspieszać... Po chwili zweryfikowałem tętno i już wiedziałem o co cho. Taki rower po prostu zachęca do naciskania na pedały, natychmiast oddaje impulsy z korb, ale nic za darmo... Tętno o wiele wyższe, niż na mojej "huśtawce"..
Kiedyś przeprowadzono ciekawy eksperyment na Epicu z udziałem Ch. Sausera: otóż miał za zadanie jeździć na swojej ulubionej pętli w równym tempie. Na każdym okrążeniu zmieniano mu ustawienia zawieszenia (od praktycznie zablokowanego, do "miękkiego"). W trakcie całego testu mierzono międzyczasy, moc i tętno. Po teście Sauser powiedział, że wg. jego odczuć najszybciej jechał na "sztywnym" zawieszeniu. Po prostu czuł, jak każdy nacisk na korby, zamieniany jest w ruch do przodu... No tak, tylko, że urządzenia pomiarowe pokazały coś innego: jazda na sztywnym, była okupiona wyższą mocą, jaką wkładał w pedałowanie, a tym samym znacznie wyższym tętnem. Najszybsze czasy i najniższą moc włożoną w uzyskanie wysokiej średniej przejazdu, miał przy płynnie działającym zawieszeniu swojego fulla...
Taka dygresja.
Moja wycieczka była mocno terenowa. Skończyło się tym, że szukając nowych dróg w okolicach Równicy, musiałem jakieś 200m podprowadzać rower. Ale przynajmniej znalazłem coś, czego nie ma na żadnej mapie;)
Do Epica przygotowałem koła na nowych oponach Conti X-King 2,2". Całość zalałem mlekiem NoTubes i zamieszałem;) Ciśnienie standardowo ok. 1,9 - 2,0 atm. Tylna opona ma niesamowitą trakcję, w miękkim terenie dosłownie wgryzała się w glebę. Na twardym podłożu, przy szybkich zakrętach trochę dryfowała, ale wszystko pod pełną kontrolą. Granicę przyczepności zawsze sygnalizowała dziwnym odgłosem, to chyba efekt odkształcania się dość wysokich bocznych klocków bieżnika. Jedyny odczuwalny minus, to dość mocne odkształcanie się opony przy tak niskim ciśnieniu - trochę pływa. Schwalbe spisują się przy takich ciśnieniach o wiele lepiej.
Na Epicu jeździłem po raz pierwszy od jesieni i miałem wrażenie, że ten rower jest szybszy ode mnie;) Wydawało mi się, że cały czas mogę przyspieszać... Po chwili zweryfikowałem tętno i już wiedziałem o co cho. Taki rower po prostu zachęca do naciskania na pedały, natychmiast oddaje impulsy z korb, ale nic za darmo... Tętno o wiele wyższe, niż na mojej "huśtawce"..
Kiedyś przeprowadzono ciekawy eksperyment na Epicu z udziałem Ch. Sausera: otóż miał za zadanie jeździć na swojej ulubionej pętli w równym tempie. Na każdym okrążeniu zmieniano mu ustawienia zawieszenia (od praktycznie zablokowanego, do "miękkiego"). W trakcie całego testu mierzono międzyczasy, moc i tętno. Po teście Sauser powiedział, że wg. jego odczuć najszybciej jechał na "sztywnym" zawieszeniu. Po prostu czuł, jak każdy nacisk na korby, zamieniany jest w ruch do przodu... No tak, tylko, że urządzenia pomiarowe pokazały coś innego: jazda na sztywnym, była okupiona wyższą mocą, jaką wkładał w pedałowanie, a tym samym znacznie wyższym tętnem. Najszybsze czasy i najniższą moc włożoną w uzyskanie wysokiej średniej przejazdu, miał przy płynnie działającym zawieszeniu swojego fulla...
Taka dygresja.
Moja wycieczka była mocno terenowa. Skończyło się tym, że szukając nowych dróg w okolicach Równicy, musiałem jakieś 200m podprowadzać rower. Ale przynajmniej znalazłem coś, czego nie ma na żadnej mapie;)
Pomiędzy Równicą a Lipowskim Groniem© klakier