pierwsze MTB po pracy:)
Poniedziałek, 28 marca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rower
Dzień nareszcie długi na tyle, że mogę wsiąść na rower po pracy:)
Trasę miałem już w głowie od rana: wzdłuż rzeki do Brennej i podjazdem z Leśnicy na przełęcz Beskidek. Próbowałem robić jakieś krótkie (3min) interwały siłowe (kadencja 50-60, strefa mieszana), ale nędznie mi to szło. Nogi nadal zmęczone, ale trzeba się przyzwyczajać;) Końcówka podjazdu dość stroma i tu łatwo dostałem się na wysokie obroty.
Dalej zjazd (to już lepiej mi szło) do Ustronia Jaszowca, podjazd do skrzyżowania pod Równicą i "bokami" do Górek. Na deser mała pętla po leśnych ścieżkach.
Generalna uwaga: chwała i cześć temu, kto wyposażył rowery w pełną amortyzację i dał im opony 2,4" :))))))
Trasę miałem już w głowie od rana: wzdłuż rzeki do Brennej i podjazdem z Leśnicy na przełęcz Beskidek. Próbowałem robić jakieś krótkie (3min) interwały siłowe (kadencja 50-60, strefa mieszana), ale nędznie mi to szło. Nogi nadal zmęczone, ale trzeba się przyzwyczajać;) Końcówka podjazdu dość stroma i tu łatwo dostałem się na wysokie obroty.
Dalej zjazd (to już lepiej mi szło) do Ustronia Jaszowca, podjazd do skrzyżowania pod Równicą i "bokami" do Górek. Na deser mała pętla po leśnych ścieżkach.
Generalna uwaga: chwała i cześć temu, kto wyposażył rowery w pełną amortyzację i dał im opony 2,4" :))))))