Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:323.40 km (w terenie 249.90 km; 77.27%)
Czas w ruchu:22:03
Średnia prędkość:13.26 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:8545 m
Maks. tętno maksymalne:182 (95 %)
Maks. tętno średnie:152 (79 %)
Suma kalorii:14298 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:24.88 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Narty wodne

Niedziela, 6 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Biegówki
Na Kubalonce zostało jeszcze trochę śniegu a podobno wczoraj warunki były świetne... Od wczoraj wiele się zmieniło i sporo wody upłynęło, bo to co zastaliśmy było raczej błotem pośniegowym. Śnieg miał konsystencję mokrej gąbki i tę godzinkę treningu mocno wymęczyłem;) Petra zrezygnowała po 10 minutach. Dla mnie motywacją było zrealizowanie planu godzinowego;)

Z wiatrem w zawody

Sobota, 5 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Rower
Nie było lekko. Pierwsze kilometry po płaskim - myśleliśmy, że zawrócimy:( Potem trochę schowaliśmy się między pagórkami, ale jazda była bardzo nierówna. Petra wybrała swój wariant i w Goleszowie nasze ścieżki się rozeszły. Ja pojechałem przez Czechy do Lesznej Górnej i wdrapałem się pod Małą Czantorię.
Podjazd pod Małą Czantorię © klakier

Potem zjazd do Cisownicy i przez Harbutowice do Górek.

Wieczorne bieganie

Środa, 2 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bieganie
Praca, praca, praca..., więc na treningi zostaje czas tylko wieczorem. W tygodniu bieganie jest dla mnie najlepszą alternatywą. Co prawda już co raz częściej siadam na trenażer, ale jest to duże wyrzeczenie;) Zrobię wszystko, żeby wyjść na zewnątrz.
Po wczorajszej WS na siłowni, byłem mocno ociężały i tylko mróz zmuszał mnie do utrzymania tempa. Po 30 minutach czekał mnie 5km podbieg i tutaj trochę to puściło:))) Miałem opcję szybszego powrotu do domu, ale pobiegłem dalej. I dobrze, bo końcówkę szedłem już jak na skrzydłach. Sprint na rozluźnienie i do ciepła:)))