Bieganie
Niedziela, 23 października 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Bieganie
Bieganie z Kornelem... oprócz jednego masakrycznego podbiegu, było spokojnie. Ruszamy z Ustronia ścieżkami do Cisownicy i podbiegamy pod Czantorię. Potem w dół na Jelenicę i do Ustronia.
Po tej pauzie czuję mocne braki na podbiegach. Nie jest to też rozsądnie planowany trening. Po prostu: biegam, bo lubię...
Po tej pauzie czuję mocne braki na podbiegach. Nie jest to też rozsądnie planowany trening. Po prostu: biegam, bo lubię...