Podjazdy
Sobota, 23 lipca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rower
Po bieganiu nogi bolą, jak cholera;) Wczoraj pogoda marna, więc żeby mięśnie się nie zastały, to wsiadłem na kilka minut na trenażer (sic!)
Dzisiaj wreszcie przyjemnie i próbowałem wstrzelić się w teren i zrobić kilka podjazdów. Wszystko działo się w rejonie Małej Czantorii i Tuła.
Podjazdy wyszły dobrze, ale na teren było chyba za wcześnie;) Do domu przytargałem ze sobą ze 4 kg błota... Po 1 kg na każdej nodze, reszta na ramie:))))
Dzisiaj wreszcie przyjemnie i próbowałem wstrzelić się w teren i zrobić kilka podjazdów. Wszystko działo się w rejonie Małej Czantorii i Tuła.
Podjazdy wyszły dobrze, ale na teren było chyba za wcześnie;) Do domu przytargałem ze sobą ze 4 kg błota... Po 1 kg na każdej nodze, reszta na ramie:))))