MTB Trophy - etap 1

Czwartek, 23 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Etap I, chyba najłatwiejszy;)
Pogoda na razie dopisuje, momentami było nawet nieprzyjemnie ciepło.
Trasa przebiega w 95% po terenach, które są mi dobrze znane i chyba dlatego nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Taki normalny maraton. Tempo średnie z porywami w stronę wysokiego;) Muszę się cały czas kontrolować, żeby nie przesadzać. Świeża noga nie wie, co ją czeka przez kolejne dni...
Jestem pełen podziwu dla jazdy i kondycji Ivonne Kraft., która na swoich 29" kołach uciekała mi na zjazdach, jakbym jechał na dziecięcym rowerku. Pod górę, też nie mogłem jej utrzymać koła;) Wielki szacun dla tej Pani!
Aaa, kilometry się oczywiście nie zgadzają;) 70 zamiast 62, ale do tego trzeba chyba przywyknąć...:)))
Bez defektów, więc ok. Jutro etap czeski, najdłuższy. Zamierzam go przejechać "na pół gwizdka", bo potem czeka jeszcze Wielka Racza.

Komentarze (2)

Dziękuję, o ile to nie żart;)
Pierwszy etap, to taki wybryk na "świeżości". Dalej już nie będzie tak dobrze...

klakier 19:05 sobota, 25 czerwca 2011

Niezła średnia. Gratulacje ;)

Maks 05:52 sobota, 25 czerwca 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]