Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:463.30 km (w terenie 440.20 km; 95.01%)
Czas w ruchu:25:26
Średnia prędkość:18.22 km/h
Maksymalna prędkość:66.10 km/h
Suma podjazdów:9040 m
Maks. tętno maksymalne:179 (93 %)
Maks. tętno średnie:164 (85 %)
Suma kalorii:17949 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:33.09 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Błatnia - nowy podjazd

Środa, 7 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Rower
Z Jaworza znalazłem nowy podjazd do Siodła pod Przykrą. Genialna sprawa, bo droga ma niewielkie nachylenie i ponad 8km! Łatwy technicznie, super na trening;) Trasa zachęca do podkręcania tempa i tak też się stało.
Za Siodłem p.P. jest taki kilkumetrowy fragment, na którym trzeba się mocno spiąć, żeby go wyjechać. Niestety akurat szli tam turyści i się nie udało. Chwila namysłu, zawracam i ku ich uciesze jadę jeszcze raz;) Teraz gładko:)
Z Błatniej moim ulubionym szlakiem przez Czupel do Górek:)))

Niedzielna wycieczka

Niedziela, 4 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Rower
Przez Gahurę prowadzi bardzo fajny podjazd na Soszów (do tej pory jeździłem to tylko w dół). Z Soszowa w kierunku Małego Stożka i przez Kobylą w dół do Wisły. Dalej przez Gościejów (wzdłuż wyciągu Nowa Osada) na szczyt Smrekowca. Podjazd fajny, ale góra dość techniczna - tutaj będę musiał poszukać jeszcze lepiej przejezdnego wariantu. Na Trzech Kopcach krótki postój na uzupełnienie bidonów a potem klasyczny zjazd zielonym szlakiem do Brennej Leśnicy. Bardzo udany przejazd w umiarkowanym tempie.

Na maratonie w Dzięgielowie...

Sobota, 3 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Rower
...tym razem w roli opiekuna dla dzieci. Kornel przyjechał tam ze swoją gromadką (3 sztuki) i spontanicznie postanowił wystartować. Zadał mi tylko pytanie, czy startuję - ja, że nie... Na to on: to popilnujesz? Jasne, chętnie...(?) Moje doświadczenie w tym zakresie raczej zerowe, ale chyba się sprawdziłem: Dzieci całe i zdrowe dotarły do domu;)
Na szerokim podjeździe do Goleszowa był element siłowy: "ścigałem" się z jednym z zawodników, ciągnąć przyczepkę z małą Tosią;) Zawody mocno podwórkowe, ale obsada ciekawa: Halejak, Urbańczyk, Ciok i wielu innych kolegów z maratonów GG. Wszyscy bardzo chwalili trasę. Ja potraktowałem to wycieczkowo - z racji nadanej funkcji;)

Trening?

Czwartek, 1 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Rower
Na dzisiaj miałem zaplanowane podjazdy, ale zmęczenie po ostatniej "przejażdżce" z Kornelem jeszcze mnie trzyma. Mimo wszystko postanowiłem zaryzykować i wybrałem się w rejon Czantorii. Z Cisownicy prowadzi jeden z moich ulubionych podjazdów, gdzie próbowałem swoich sił... Katastrofa, przerwałem po 8 minutach. W tym wieku organizmu już nie da się oszukać;)
Podjazd zrobiłem jeszcze raz, ale tylko dla przyjemności i z nastawieniem na zjazdy - odkryłem jedną nową ścieżkę;)