Fischleintal
Poniedziałek, 30 stycznia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Biegówki
Dzisiaj trochę pod górę:) Wspinaczkę zaczynam z Innichen (1173 m n.p.m.); najpierw do Sexten a później do doliny Fischleintal (1548m). Biegnie się świetnie. Trasy puste, śnieg twardy a droga wije się malowniczo po lesie i wzdłuż potoczków... Praktycznie co chwilę można by strzelać foty, ale z drugiej strony - nie lubię się zatrzymywać. Podbieg jest na tyle długi, że różnica wzniesień przyjemnie się rozkłada. Od czasu do czasu są bardziej nastromione odcinki, ale średnia 13,4 km/h na ponad godzinnym podbiegu wskazuje, że jest dobrze:)
Dolinę zamykają potężne ściany skalne Einserkofel (2698m) i Sextener Rotwand (2939m), które skutecznie ograniczają dostęp słońca - piździ jak na dworcu, więc szybciutko zmykam w dół. Teraz miód dla zmęczonego ciała i ukojenie dla duszy - prawie 40minut zjazdu:)))
W miasteczku parada wojskowa. Odbywają się tu MŚ wojskowych jednostek górskich w dyscyplinach alpejskich.
Biegiem na kwaterę, żeby zwolnić zmiennika;)
Podbieg do Sexten© klakier
Fischleintal© klakier
Dolinę zamykają potężne ściany skalne Einserkofel (2698m) i Sextener Rotwand (2939m), które skutecznie ograniczają dostęp słońca - piździ jak na dworcu, więc szybciutko zmykam w dół. Teraz miód dla zmęczonego ciała i ukojenie dla duszy - prawie 40minut zjazdu:)))
W miasteczku parada wojskowa. Odbywają się tu MŚ wojskowych jednostek górskich w dyscyplinach alpejskich.
Parada© klakier
Biegiem na kwaterę, żeby zwolnić zmiennika;)