Czantoria

Sobota, 10 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Bieganie
Spontaniczna "wycieczka" z Kornelem. Wybiegamy z Ustronia i wzdłuż rzeki mamy 7km po płaskim do Wisły Obłaziec. Tam odbijamy w dolinę Gahury i zaczynamy podbieg pod Czantorię. Początek to asfalt, ale wcale nie jest łatwo, bo w dolinie wszystko jest pokryte cienką warstwą lodu. Każdy krok musimy robić z wyczuciem, bo mocniejsze odbicie kończy się uślizgiem. Trochę nas to spowalnia, ale przy mojej aktualnej kondycji jakoś mi to nie przeszkadza;)
Na podbiegu z Gahury © klakier

Dobiegamy do czerwonego szlaku i kierujemy się w stronę szczytu. Na grzbiecie cudny widok, wszystko przykryte kilkucentymetrową warstwą śniegu. Przed wyjściem zastanawiałem się nad zabraniem zimowych butów, ale stwierdziłem, że przecież sucho będzie...
Szlak na Czantorię © klakier

Na podbiegu pod szczyt muszę trochę odpuścić, bo czuję, że jeszcze chwila i się zagotuję a do auta daleko;) Ze szczytu zbiegamy niebieskim szlakiem (podobnie jak tydzień wcześniej) a potem przez Jelenicę do Ustronia.
Nie planowałem tak długiego biegania, ale wyszło fajnie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]