MTB na pograniczu
Sobota, 23 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rower
W planach była dłuższa wycieczka z Petrą, Dorotą i Arturem . W ostatniej chwili przyłączył się do nas Wojtek. Wg planu mieliśmy jechać do Lesznej G. i przez Filipkę (CZ) na Kiczory. Niestety prognoza pogody trochę nas ostudziła. Skróciliśmy trasę i na wszelki wypadek trzymaliśmy się "bliżej" domu.
Z Cisownicy podjechaliśmy pod M. Czantorię, potem przejazd do Czech i trawersem pod Ostry. Tam zaczyna się czerwony szlak, który zjeżdża do Trinca. Miodzio - malinio!!! Polecam wszystkim, którzy lubią szybkie, zakręcone ścieżki:)))
My nie zjeżdżamy do miasta (Trinec), tylko skręcamy do Listnej w stronę granicy. W drodze powrotnej jeszcze kilka przejazdów terenowych w okolicach Dzięgielowa, ponownie podjazd po zboczu Czantorii i powrót do Górek.
Z Cisownicy podjechaliśmy pod M. Czantorię, potem przejazd do Czech i trawersem pod Ostry. Tam zaczyna się czerwony szlak, który zjeżdża do Trinca. Miodzio - malinio!!! Polecam wszystkim, którzy lubią szybkie, zakręcone ścieżki:)))
My nie zjeżdżamy do miasta (Trinec), tylko skręcamy do Listnej w stronę granicy. W drodze powrotnej jeszcze kilka przejazdów terenowych w okolicach Dzięgielowa, ponownie podjazd po zboczu Czantorii i powrót do Górek.