Wieczorny trening - 3,5 x Czantoria;)

Wtorek, 4 stycznia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Skitouring
Było dość intensywnie... W najbliższą sobotę zawody na Czantorii, więc potrzebowałem lekkiego "przetarcia";) Pierwsze podejście na luzie, drugie mocniejsze: czas podejścia trochę ponad 22 minuty. Trzecie znowu na luzie a ostatnia połówka na dobicie i podciągnięcia czasu na 2h, bo grafik na ten tydzień wygląda dość ambitnie;)))
Warunki rewelacyjne, bo po zmroku zawsze przygotowują trasy. Na podejściu nawet nie potrzeba czołówki, bo na trasie jest kilka oświetlonych armatek i to wystarcza. Na zjazdach - bajka:))) Foty kiepskie, bo dość ciemno...

Nocne skitoury © klakier

Komentarze (3)

To masz duże górskie osiągnięcia. Ja to głównie Tatry, zjazdy np. z Zawratu, Koziej Przełęczy, Szpiglasowego Wierchu... no i zdecydowanie orientacja na freeride, choć to też łączy się z turystyką, bo do upragnionego zjazdu też trzeba się jakoś dostać :-)
Pozdrawiam jeszcze spod Tatr, dziś halny i resztki śniegu z gór wywiewa...

tomski 19:17 czwartek, 6 stycznia 2011

Pozdrowienia do Zakopca:) Odnośnie sprzętu, to u mnie to ewoluowało na przestrzeni lat. Zaczynałem od pełnej turystyki (mam kilka przejść w Alpach m.in. Haute Route), potem był freeride a potem zaczęło się obniżanie wagi... sprzętu oczywiście. Narty nie są lekkie, ale bardzo fajnie jeżdżą, zwłaszcza w puchu:)))

klakier 06:01 środa, 5 stycznia 2011

oo, skitury :) bliski mi temat, właśnie jestem w Zakopanem i działam sobie w okolicy Kasprowego.
Widzę że lekki sprzęt, ja to mam znacznie cięższy, typowo freerajdowy.
Powodzenia na Pucharze Czantorii :)

tomski 22:35 wtorek, 4 stycznia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa awten

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]