Jakuszyce - dzień drugi
Sobota, 24 grudnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Biegówki
Wczoraj może nie było idealnie, ale jazda sprawiała mi mnóstwo frajdy. Dzisiaj wszystko jest inaczej...:( Wieje, pada deszcz, śnieg zamienił się w namoczoną gąbkę a na domiar wszystkiego jeszcze Polar zaczyna wariować. O ślizganiu nie ma mowy, praktycznie całą energię wkładam w utrzymanie jakiejkolwiek prędkości. Z kijka też nie jestem w stanie się odepchnąć, bo zapada się na kilkanaście centymetrów. Odpuszczam po godzinie, choć miałem ochotę zawrócić już po 10 minutach.