Wokół Górek
Niedziela, 6 marca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rower
Prognoza pogody była taka, że myślałem o biegówkach. Na szczęście meteo niezawodnie się nie sprawdziło;) W nocy chwycił mróz i związał całe błotko; trochę wiało, ale generalnie było ok - na krótką przejażdżkę...
Rano szybka komunikacja z Arturem i po 10-tej wyruszyliśmy w teren. Na początek standardowo Czarny Las, wzdłuż Wisły, potem powrót do Górek i przez Bucze, Górkę do Bier; tam pętelka i do domu. Tempo odpowiadało temperaturze a radość była podwójna, bo warunki pozwoliły na przewietrzenie mojej "huśtawki".
Rano szybka komunikacja z Arturem i po 10-tej wyruszyliśmy w teren. Na początek standardowo Czarny Las, wzdłuż Wisły, potem powrót do Górek i przez Bucze, Górkę do Bier; tam pętelka i do domu. Tempo odpowiadało temperaturze a radość była podwójna, bo warunki pozwoliły na przewietrzenie mojej "huśtawki".