Rowerowe ślizganie
Niedziela, 23 stycznia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Rower
Postanowiłem już, że powoli rozpocznę adaptację do roweru. Łatwo zaplanować, trudniej zrealizować - zwłaszcza, że aura płata figle. Siodłamy nasz "zimówki" i ruszamy przed południem. Cel: 3h. Spadło kilka centymetrów śniegu, temperatura lekko poniżej zera.
Od czasu do czasu wygląda słońce, co powoduje, że na niektórych miejscach jest niezłe lodowisko;))) Zjazdy są mocno adrenalinowe:)
Wałem wiślanym jedziemy w kierunku Skoczowa i Drogomyśla; potem lasami w kierunku Bąkowa.
Temperatura odczuwalna niższa, niż wskazania termometru, więc robimy pauzę na herbatę i ...
uzupełniamy kilka kalorii;)
Szybko ruszamy dalej. Zahaczamy o Zebrzydowice, Kończyce i świetnym zielonym szlakiem pomykamy w kierunku Zamarski i Gumnej. Tutaj wpadamy na chwilę do wiejskiego sklepiku, ogrzać trochę moje stopy.
Przez Ogrodzoną, Kisielów wracamy do domu. Szybkie mycie rowerów i regeneracja:)))) Plan tygodniowy zrealizowany:)
Wisła w rejonie Skoczowa© klakier
Od czasu do czasu wygląda słońce, co powoduje, że na niektórych miejscach jest niezłe lodowisko;))) Zjazdy są mocno adrenalinowe:)
Wałem wiślanym jedziemy w kierunku Skoczowa i Drogomyśla; potem lasami w kierunku Bąkowa.
Wał wiślany w kierunku Drogomyśla© klakier
Temperatura odczuwalna niższa, niż wskazania termometru, więc robimy pauzę na herbatę i ...
Nasze "zimówki" mają pauzę...© klakier
uzupełniamy kilka kalorii;)
Uzupełniamy kalorie;)© klakier
Szybko ruszamy dalej. Zahaczamy o Zebrzydowice, Kończyce i świetnym zielonym szlakiem pomykamy w kierunku Zamarski i Gumnej. Tutaj wpadamy na chwilę do wiejskiego sklepiku, ogrzać trochę moje stopy.
Przez Ogrodzoną, Kisielów wracamy do domu. Szybkie mycie rowerów i regeneracja:)))) Plan tygodniowy zrealizowany:)